środa, 22 lutego 2012

Najwięcej to z matmy jak zwykle.... ;P

Było super do w-f... Bo później to 

musiałam po sprzątać na wf w 

łazience  chipsy porozrzucane. 

Sprzątam,sprzątam i jak nie 

zaczęła się lać woda z kranu nagle...
........Pufff!!!!!!

szybko wyszłam i o mało nie 

poślizgnęłam się. Byłam cała 

mokra włosy bluzka i spodnie. 

Dobrze że koleżanka pożyczyła mi strój. W łazience wysuszyłam włosy i poszłam na w-f.  Na w-f 

graliśmy w zbijaka no i.. dostałam piłką w głowę ;)

Teraz kończę bo lekcje odrabiam później dokończę

Brak komentarzy: